mijałem się dwa razy z carrerkami na niemieckich blachach i za każdym razem kierowcy dawali znak "cześć".
czy to zwyczaj tylko Nemiecki czy może też Polski?Pytam Bo potem mijałem porszaka na polskich blachach więc pozdrowiłem ale kierownik nie odmachał

tez miałem taki przypadek, niemicki - pomachał, poski w panamerce zero odpowiedzi.

Mi odpowiada gestem i uśmiechem 90% kierowców Porsche.
No i prawda - brak odpowiedzi jest głownie z Panamery.

zupełnie jak na wczasach , niemców wystarczy tylko raz spotkać na basenie lub plaży, aby potem pozdrawiali nas w windzie albo na jadalni i nie udawali "wariatów" jak rodacy

A tak poza tym to mam jeszcze jedno spostrzeżenie w temacie niemców i porsche. Kilka razy zdarzyło mi się zobaczyć w lusterku wstecznym jak jadący za mną ludzie w autku na niemieckich blachach, żywo reagowali na mojego prosiaka , od szerokiego banana na twarzy po podniesiony do góry kciuk (i na pewno nie był to palec środkowy )
Niemcy bardzo cenią sobie porsche i to że jedzie nim Polak nie jest dla nich powodem do zazdrości a badziej do dumy, tak sądzę.

Zupełnie inaczej odbieram reakcję polaków i to zarówno kierowców jak i pieszych. Nie wiem czy jest to tylko moje odczucie, czy Wy też tak macie, ale
w przewadze są reakcje od udawanej obojętności (w stylu "fajna furka, ale nie dam mu satysfakcji i nie dam po sobie poznać , że mi się podoba"), po "agresję" (np: celowe blokowanie drogi, wyprzedanie na siłę byle tylko pokazać ,że "ja też mam szybką furkę", itp.)
Co do polskich kierowców Porsche, to mam małe doświadczenie, bo dotychczas jadąc moim prosiakiem mijałem tylko 2-3 razy srebrnego Cayman'a na Wadowickich tablicach (jak jest na forum to POZDRAWIAM !!! ) , raz czerwone i dwa razy czarne 997 Turbo na drodze z Bielska w kierunku na Szczyrk (i jeszcze kilka Cayenn'ów).

Bo widzicie Polska to dzwiny kraj, niestety :/ tu tylko szczerym uśmiechem, na auta jak Porsche, reagują chyba tylko dzieci.

PS. A co do blokowania pasa ruchu, to się na Śląsku nie spotkałem. Bardziej "irytujące" jest to że nie da się spokojnie jechać lewym pasem, bo choć chciał bym jechać 110-130 i trzymać bezpieczny dystans to mnie zaraz puszczają jak bym miał cisnąć 200 (-;

Mnie najbardziej denerwuje to że zawsze ktoś chce się ze mną ścigać,Nie można spokojnie delektować się jazdą 100-120 bo ciągle ktoś wisi na zderzaku.
Jak jadę suvem to jakoś nikt tak nie dojeżdza.dziwne to.

Za każdym razem pozdrawiam kierowców 11-tek i starszych modeli (odmachują w 90%)
O machaniu do kierowników w Cayennach czy Panamerach już dawno zapomniałem - Ci odwracają wzrok (dziwne?) i nigdy nie odpowiadają...

Inni użytkownicy dróg, raczej przyjaźnie i sympatycznie - bardzo często czuję na sobie czyjś wzrok - często też ustępują miejsca, żeby sobie poglądać od tyłu...
A że czasem ktoś chce się pościgać? przeważnie na to nie reaguję

ad.wyżej - w 100% obiema rękami się podpisuję, wnosząc swój komentarz, że dla kierowców tych ostatnich (ceyenne czy panamera) Porsche nie jest tym czym dla nas. miłośników sportowej Marki, których "łączy ta sama pasja" . Oczywiście nie można uogólniać.....nie sądzę aby np. MM-racing zza kierownicy cayenne nie zareagował Parę dni temu, u mnie na Rosoła (taka ulica..) widząc daleko za sobą jakieś wyczyny znajomego kształtu nieco zwolniłem, nawet przyhamowałem potok samochodów, żeby po chwili to coś mnie dopadło...i był ładny czarny cayman. Wzajemny uśmiech, zaspokojona ciekawość, ..i rozjazd w różne strony z miłym odczuciem. Róbmy i my tak....wszak Klub też ma wychowywać (innych) i dawać świadectwo o sobie!
No i nie siedzmy pękaci za stołami. Ja mimo brzydkiej pogody wybieram się, oczywiście zabierając "czerwonego", na tradycyjną kawę do Konstancina. Może k.13-tej spotkamy się - pozdrowimy innych i siebie ? Wszak w okolicy wielu nas jest

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Ja zawsze pozdawiam wlascicieli klasycznych porsche mrugnieciem swiatel. Z nowych modeli(cayenne,panamera) pozdawiam tych z ktorymi mialem doczynienia.
Jak dla mnie czesto jest tak ze dla posiadczy najnowszych modeli porsche jest kolejnym prestrizowym autem.
Oczywiscie sa tez tacy ktorzy z milosci do porsche na codzien poruszaja sie nowymi modelami.
Co do reakcji Polakow pamietam sytuacje jak dzieci zaczely wystawiac kamere z jedenj strony z drugiej aparat jadac w samochodzie za mna.
Napewno milo sie robi w takiej sytuacji pomachalem im spokjlerkiem(993) i nie uciekalem zeby spokojnie nagrali swoj reportaz.
Odnosnie udawanej obojetnosci od tego gorsze jest oczekiwanie pochlebstawa.Kocham takich galganow ktorzy pedza honda civic po osiedlowych uliczkach pierdzac z wydechu podobnego do kibla ale kiedy widzi cie majestatycznie przejezadza obok gapiac sie jakby oczekiwal braw za swoje popisy i kultowe auto.Takim nigdy nie daje satysfakcji i nawet nie zerkam w bok.

a niebiescy jeszcze nigdy Cię nie informowali że to wbrew przepisom?
ja już to wiem

Niech pierwsze połatają prawy pas a potem się czepiają

Jeszcze nie (-;

@PD - na kawę chętnie bym się wybrał, ale mam z Gdyni trochę za daleko BTW - wszystkiego naj z okazji urodzin!

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

No i niestety muszę sie zgodzić. Niezależnie od tego czy jadę 924 czy Cayenne staram się zawsze machnąć/mignąć do innego prosiaka -z różnym skutkiem. Ale w niereagowaniu faktycznie królują właściciele Panamery i nowszych Cayenne ( w "czy ty ty" pisałem o niedawnym spotkaniu w Wawie z dwoma innymi cayenkami - Wlasciciel FL na wrocławskich blachach pomachał, uśmiechnął sie, Wlasciciel "warszawskiego" diesla - udał, że nas obu nie widzi i uważnie czegoś wypatrywał na przeciwległym chodniku...
Chociaż z drugiej strony dość często mijam 996 turbo którego właściciel też nie reaguje. I to mimo, że auta mam " podpisane" zarówno naklejką klubu na przedniej szybie jak i moim nickiem i "starym" adresem strony klubowej (w 924 na szybie przy naklejce rejestracyjnej, w Cayenne na tylnym zderzaku. Ale cóż...nas (czytaj klubowiczów) jest zdaje się nieco ponad 100(aktywnych), miłośników może drugie tyle a właścicieli...parę tysięcy.
Ale proponuję...róbmy swoje a może tych pozostałych powoli "wychowamy";)

Jestem za, ostatecznie takie spotkania na drodze nie są aż tak częste, więc czemu nie miałby być przyjemne

jestem jak najbardziej ZA kulturalnym przywitaniem się posiadaczy PORSCHE trzeba to rozreklamować

PD: wszystkiego najlepszego, zdrowia, pociechy z prosiecia. Do Konstancina rowniez niestety mam zbyt daleko - Swieta spedzam z rodzina i prosiem w Czestochowie. Mam nadzieje, ze kawa byla udana.

_________________

Bartek

997.1 GT3
964 C2
958 3.0d
996 turbo X50 [był]
964 C4 [był]

w Szwajcarii też pozdrawiają mnie zawsze znakiem identycznym jak u motocyklistów

borysek: jaki to jest znak? Chetnie sie dowiem, bo mruganie swiatlami nie zawsze jest odpowiednie.

_________________

Bartek

997.1 GT3
964 C2
958 3.0d
996 turbo X50 [był]
964 C4 [był]

Motocykliści zwykle pozdrawiają się "lewa w górę" (oczywiście ręka )

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992